poniedziałek, 3 października 2011

Pusta szafa

Do przeprowadzki pozostało: 1 tydzień


Odczuwając presję ze strony kalendarza zaczęłam wreszcie przymiarki do pakowania. Póki rodzice nie wrócili jeszcze z wakacji, nie mam dużych walizek do pakowania, tylko kilka mniejszych toreb podróżnych i mojego 55-litrowego towarzysza wyprawy, którego dźwigałam na plecach rok temu zmierzając do Stambułu. Patrząc na niego uśmiecham się pod nosem z sentymentem. Ok... wspomnienia na później. Najpierw obowiązek.

Czuję się nieco zagubiona patrząc w głąb dwóch przepastnych szaf. Jak ja mam to zapakować? Ileż to miejsca zajmie... Przydługie spojrzenie na listę sporządzoną dzień wcześniej... no to do roboty! Wyrzucam ubrania z szafy partiami, po czym klęcząc na podłodze składam każdą rzecz w zgrabną kosteczkę i z namaszczeniem odkładam na kolejno piętrzące się stosiki. Swetry, bluzki, spodnie, sukienki... paski, buty, torebki. Cholera jasna, dużo tego! Nie jestem już pewna czy dwie walizki wystarczą. Czy to już wszystko? A jak o czymś zapominam... zaczynam gorączkowo skanować w myślach cały dom.

Prawie pusta szafa. Na wieszakach zostało tylko parę sukienek wieczorowych i letnich bluzek. I znowu wraca sentyment. Spoglądam w okno na złotą polską jesień. Naprawdę za parę dni mam to opuścić? Im bliżej godziny zero, tym trudniej mi sobie to wyobrazić. Na początku to była tylko radosna wizja mieszkania z Maurycym. Koniec rozstań. Ale w rzeczywistości rozstania nigdy się nie skończą. Teraz też będę tęsknić... za domem, za rodziną, za przyjaciółmi. Całe szczęście, że będę miała pod ręką Maurycego, żeby mnie pocieszał swoją obecnością.

Sentyment zamienia się w nostalgię. Jeszcze nie wyjechałam, a już zaczynam tęsknić. Pusta szafa przyprawia mnie o ścisk w gardle. Już widzę moją mamę, kiedy to zobaczy. Ta część jest chyba najtrudniejsza dla mnie. Od mojego wypadku parę lat temu starałam się nie dawać mamie (przynajmniej świadomie) prawdziwych powodów do smutku. Kiedy tylko o tym myślę, czuję jak do oczu cisną mi się łzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...